Zakup projektu
Nad projektem rozmyślaliśmy długo, jako pierwszy przypad nam do gustu projekt Lawenda, żona się w nim zakochała. Obejrzelismy kilka realizacji i omało nie kupiliśmy gotowego budynku :) Ale cóż co komu pisane to będzie, z pewnych przyczyn domu nie kupiliśmy i nasze zainteresowanie wzbudizł dom w rukoli. Po przemyśleniu dzień przed weekendem majowym 2016 zamówiliśmy projekt, tak że po powrocie z majówki nad morzem dostaliśmy paczkę od archonu. I z tą paczuszką do pani architek. Z całą adaptacją uwinęła się w około 2 miesiace, potem do urzędu, pozwolenie na budowę i od sierpnia czyszczenia działki pod budowę. Jak widzicie spotkaliśmy kilku mieszkańców naszej działeczki.
No i zakupiliśmy profesjonalny sprzęt z Practicera :)
Komentarze